wtorek, 8 maja 2012

XI

Dieta w porządku. Jednak efekty są nie wielkie, dlatego od jutra ruszam z rygorystycznym odchudzaniem.
Za 2 tygodnie jadę na zieloną szkołę!!!!! 5 tygodni pozostało do wyjazdu do Włoch.......... :<
Jutro idę na zakupy, kupię dużo warzyw (m.in kalafior który będzie moim obiadem), otręby,  zapas jogurtów naturalnych, jakieś owoce, chleb razowy albo pieczywo chrupie wasa i może pierś z kurczaka, którą ugotowałabym sobie z parę dni na obiad. Muszę zakupić też cynk, na ładną cerę.
Z tablet zażywam teraz magnez z witaminą B6 i tran. 
Codziennie piję 3-4 kubki herbaty PU-ERH i wodę. Powiem szczerze, że z tą wodą się trochę opuściłam, nie wypijam każdego dnia tego 1,5l - muszę się za siebie wziąć ! 
Ćwiczenia w porządku; biegam sobie, robię brzuszki. Jutro planuję pobiegać po schodach mojego 11 piętrowego bloku, będzie hardo :)

a w życiu.....jest źle... stresuję się zagrożeniem z matematyki.... uczyłam się cały weekend, wzięłam korepetycje, policzyłam wszystkie zadania, ale niestety pani profesor na sprawdzianie jebła jakieś zadania z kosmosu, dziękuję bardzo. Może cudem 2- . oby bo inaczej leżę i kwiczę. :( Ale może przez ten stres w szkole trochę schudnę? haha :D


  
PORÓWNANIE JAK PIĘKNIE SCHUDŁA BOSKA LINDSAY <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz