30.04 basen
1.05 bieg 4 km 2.05 bieg 4 km
Biegam na czczo z rana, jest super :)
Dzisiejszy bilans:
1. jogurt naturalny z truskawkami i płatkami kukurydzianymi
2. jabłko
3. ziemniaki z kurczakiem
4. 2 kanapki chleba razowego z pomidorem
PŁYNY: 1 herbata czerwona, 1 l wody mineralnej
za chwilę ćwiczenia, bo nie wyrobię sobie pięknego ciała samym bieganiem.
brzuszki, hula hop, ćwiczenia na nogi oraz ramiona ( ramiona ćwiczę przy tym filmiku http://www.youtube.com/watch?v=BBCP7Zp96zQ&feature=related ). Oczywiście muszę wypić jeszcze z jakiś litr wody i 2 kubki czerwonej herbaty :)
Cieszę się, na prawdę się cieszę, że nigdzie nie wyjechałam na majówkę, mogę dzięki temu biegać i zadbać o moją dietę. Dzisiaj jeszcze ten obiad ziemniaki, kurczak wydaje się bardzo zły, jednak ja planuję obiady odstawić gdzieś ok. 7 maja i zbilansować moje posiłki do 500/600 kcal.
Nie ważyłam się jeszcze, zrobię to jakoś w przyszłym tygodniu. Brzuch zrobił się płaszczy, a reszta ciała jak na razie bez zmian, zważę się za tydzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz