Muszę pić więcej wody, piję tylko herbatki bo zimno.
Dzisiaj ostro ćwiczyłam i miałam też mecz w szkole. Naprodukowało mi się tyle endorfin, że od razu chcę mi się żyć i to bardzo. Chudnąć też - do kwietnia muszę osiągnąć wagę max 54/53 kg.
Dziewczyny szkoła, szkoła i jeszcze raz szkoła..... ale może w weekend poodwiedzam Was, czytanie Waszych wpisów, kart waszego odchudzania - dążenia ku perfekcji, bardzo mnie motywuje.
Mam nadzieję, że teraz zmotywuje mnie tak bardzo, że wreszcie kupię błonnik w tabletkach,wafle ryżowe i wreszcie zacznę prawdziwe odchudzanie w moim stylu (nie mam na myśli głodówki).
To tyle mnie, trzymajcie się - oczywiście CHUDO }i{
in the future - my legs