XVIII
61 kg cały czas się utrzymuje, z jednej strony dobrze z drugiej strony bardzo źle.
Wakacyjnie. Zero odchudzania. Budzę się - już prawie koniec lipca, trzeba coś z tym zrobić! Nie łamię się, bo jak to mówią " Lepiej późno niż wcale". Wracam do gry. Za tydzień waga musi już mi pokazać 60 kg.
NIE, NIE PODDAM SIĘ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz